wtorek, 10 września 2013

Imagin z Louis'em cz.9



 - Zgadnij kto to ! - odezwał się, od razu poznałam czyj to głos.
- Tomlinson ! Cioto ! Zostaw moje oczy w spokoju ! - krzyknęłam.
- Ja ci dam ciotę ! - odpowiedział i rzucił się na mnie, łaskocząc mnie.
              Tarzaliśmy się po ziemi, dopóki Louis się nie uspokoił. Leżałam na ziemi, a nade mną on. Czułam jego gorący oddech na mojej twarzy. Jego morskie oczy były wlepione we mnie, nosy się stykały, usta znajdowały się niebezpiecznie blisko siebie. Serce zaczęło mi walić, jak szalone. Wtedy pocałował mnie tak ciepło i delikatnie, że odebrało mi mowę. Nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Byłam w transie. Patrzył się na mnie jeszcze chwilę.
- Przepraszam. To nie powinno się zdarzyć. - powiedział zrozpaczony - Ty nic do mnie nie czujesz. Jesteśmy tylko przyjaciółmi - dodał, kładąc nacisk na tylko.
          Wstał i zaczął kierować się w stronę wyjścia/
- Ale zaczekaj... - powiedziałam prędko - A gdyby było tak... - podsunęłam - że ja też cię kocham, tylko nic nie mówiłam ? Może po prostu mogłabym się bać do tego przyznać, by nie zniszczyć naszej przyjaźni ?
- Wtedy nie bylibyśmy przyjaciółmi - powiedział oszołomiony i na chwilę zamilkł - Tylko parą... - dokończył, po czym  podszedł do mnie i znów pocałował mnie namiętnie - Posłuchaj, jest coś o czym musisz wiedzieć - dodał, przerywając buziaka - Kocham cię, lecz nie możemy być teraz razem. Zaczekasz na mnie ? - zapytał z nadzieją w głosie. Z trudem przełknęłam gulę w gardle.
- Tak - powiedziałam, po czym szybkim ruchem zamknęłam się w pokoju.
            Wtedy do mnie dotarło, że cały mój świat legł w gruzach. Co to w ogóle miało znaczyć ?  Chciał mi narobić nadziei ? Pobawić się mną ? A może po prostu chciał sprawdzić, czy jestem kolejną łatwą dziewczyną i już się w nim zakochałam ?  Nie chciałam już o tym rozmyślać, a co więcej z nim teraz rozmawiać. Zeszłam na dół, wzięłam kubeł lodów i siadłam przed telewizorem. Na dół zszedł Zayn z Niall'em.
- Jesz lody i mnie nie zaprosiłaś ? - zapytał, oskarżając mnie, Niall.
           We dwójkę złapali z kuchni łyżki i dołączyli się do mnie. Jedliśmy lody, oglądając jakiś durny film. wtedy mulat zapytał.
- Co się stało ?
- Nie, nic Zayn. Oglądaj - odpowiedziałam prędko, udając zaciekawienie filmem.
- No przecież widzimy - dodał Niall.
- Nie chcę o tym gadać - dodałam ostro.
- Ok, ale masz za to.. - Horan ubrudził mnie lodami na nosie.
- Ty głupku ! -  wrzasnęłam na niego - Zabieraj te lody z mojego nosa !
- Już - powiedział i ściągnął mi je palcem - Ale za to masz mi dać buziaka.
- No dobra - powiedziałam i dałam mu całusa w policzek.
- Ja też chcę ! - zawołał Zayn.
- Już, już  - roześmiałam się, po czym również go cmoknęłam - Idioci - parsknęłam i zaczęliśmy się śmiać.
       Na dół zeszły dziewczyny.
- Co ta za impreza bez nas ? - zapytały, dosiadając się na kanapę. Chciały poczęstować się moimi lodami, ale przytuliłam kubeł do siebie i spojrzałam na nie wyzywająco. Wiedziałam na co je stać, a je nie chcę się już żegnać z moimi lodami.
- To nie impreza, to całuśne party ! - zawołał Nialler, śmiejąc się wniebogłosy.
- Zamknij się, debilu... - warknęłam.
- Jak już macie takie dobre humorki to może oprowadzicie nas po mieście ? - wtrąciła się Kasia.
- To ja biegnę obudzić resztę chłopaków - powiedziała Wiki, wstając z kanapy.
- Louis już nie śpi - uświadomiłam Wiktorię.
- UUuu - wszyscy zaczęli buczeć.
- Biegnij do swoich kochasi, Wiktoria ! - krzyknęłam - A wy debile milczcie już. Louis złaź na dół ! - wydarłam się.
- Już idę kochanie ! - odkrzyknął.
- Uuuu... kochanie - znów zabuczeli.
- Żyję wśród debili - powiedziałam i przełączyłam program.